Odwołanie kursu w międzynarodowym przewozie osób

Co istotne, usługa regularnego przewozu drogowego osób jest usługą powszechną. Jeżeli usługa przewozowa nie będzie wykonywana, to powstaje szereg roszczeń do przewoźnika pochodzących od pasażerów. Na tą okoliczność firma musi zwracać uwagę, bowiem nie zawsze jest tak, że tylko pasażer z biletem może mieć roszczenia do przewoźnika. Bardzo wiele zależy od treści regulaminu określonego przez przewoźnika.

Sytuacje szczególne opisane w treści zapytania są w zasadzie wpisane w ryzyko przedsiębiorcy i nie mają one wpływu na treść zezwolenia.

Przepisy nie precyzują co zrobić w takiej sytuacji w kontekście zgłoszenia zmian do organu. Jednakże z przyczyn obiektywnych, ewentualne zawiadomienie organu o niewykonaniu konkretnego przewozu nie ma większego sensu. Bowiem w dacie otrzymania takiej informacji przez organ, może się okazać, że przyczyna uniemożliwiająca wykonywanie przewozu już ustała. Chodzi tutaj jednak wyłącznie o trudności incydentalne.

Z kolei, jeżeli mówimy o braku rentowności przewozów wywołanych przez COVID-19, to sytuacja wygląda już nieco inaczej.

Taka przeszkoda nie jest przeszkodą incydentalną, ale z całą pewnością jest przeszkodą przemijającą. W takiej sytuacji - w zgodzie z art. 15n ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z przeciwdziałaniem, zapobieganiem i zwalczaniem COVID-19 (…) - przewoźnik u którego wystąpił spadek rentowności przewozów, będący skutkiem niezależnych od przedsiębiorcy okoliczności, związanych z przeciwdziałaniem COVID-19, nie musi stosować warunków wynikających z zezwolenia pod warunkiem, że niezwłocznie, nie później niż w terminie 14 dni od dnia odstąpienia od warunków określonych w zezwoleniu przekaże on organowi, który udzielił zezwolenia, informacje o zastosowanych odstępstwach, a także poda je do publicznej wiadomości, przez ogłoszenia na wszystkich wymienionych w rozkładzie jazdy przystankach lub dworcach.

Zatem, w mojej ocenie, tylko obiektywne okoliczności wykazujące związek między przeciwdziałaniem a spodkiem rentowności, mogą stanowić podstawę do zastosowania tego odstępstwa. 

Jeżeli chodzi o opłaty dworcowe, to niestety wynikają one wprost z umowy z zarządzającym dworcami/przystankami.

Można próbować wykorzystać przepisy Kodeksu cywilnego w odniesieniu do negocjacji warunków finansowych umowy w związku z nadzwyczajną zmianą stosunków, czyli w ramach tzw. klauzuli rebus sic stantibus. Tutaj niestety niezbędna jest analiza umowy.

Zachęcam do kontaktu z GITD, bowiem organ, w ramach prowadzonych dyżurów, wyjaśnia pewne kwestie techniczne i wskaże na możliwość korzystania z uprawnień.