Filtruj treść
Filtruj

Jeśli zrobisz odpoczynek krótszy niż 7 godzin, inspektor zsumuje Ci dwa dni jazdy

Autor: Paweł Miklis

Dodano: 14 marca 2023

Może się zdarzyć, że kierowca nie jest w stanie zrobić wymaganego 9-godzinnego odpoczynku dziennego. Jednak w takiej sytuacji koniecznie zadbaj, żeby odpoczynek nie był krótszy niż 7 godzin. Dlaczego?

  • Inspektor ITD sprawdza, czy nie został przekroczony limit jazdy dziennej w taki sposób, że sumuje wszystkie okresy jazdy z dnia pracy kierowcy.
  • Dzień to okres pomiędzy dwoma kolejnymi odpoczynkami dziennymi lub odpoczynkiem dziennym i tygodniowym.
  • Najkrótszym możliwym odpoczynkiem dziennym jest nieprzerwany okres minimum 7 godzin.
  • Jeśli pomiędzy dwoma dniami pracy kierowcy nie było minimum 7-godzinnego postoju, to znaczy, że nie było odpoczynku dziennego, który zakończyłby dzień.
  • „Dzień” nadal więc trwa, aż do następnego odpoczynku.
  • Kara naliczona w takiej sytuacji może być ogromna, bo inspektor może potraktować jako jedną jazdę dzienną okresy jazdy z dwóch albo nawet więcej dni.
  • Tak zsumowany czas jazdy może wynieść 17 czy 19 godzin, a wówczas inspektor stwierdzi przekroczenie o 7–10 godzin.


Przykład

Gdy za krótki odpoczynek powoduje monstrualną karę

Po 13-godzinnym dniu pracy i 9 godzinach jazdy kierowca rozpoczyna odpoczynek dzienny. Zakłada, że będzie stał 11 godzin. Jednak już po 6 godzinach odpoczywania dzwoni szef i każe mu pilnie jechać na załadunek. Kierowca wie, że przerywa odpoczynek, ale wykonuje polecenie i jedzie do magazynu. Jazda trwa 30 minut, po czym następne 30 minut zajmuje nadzorowanie załadunku, a więc inna praca.

Następnie kierowca postanawia dokończyć przerwany odpoczynek, więc przed ponownym wyruszeniem w trasę odpoczywa jeszcze przez 5 godzin. W sumie daje to wymagane 11 godzin odpoczynku. Kolejnego dnia kierowca prowadzi pojazd przez 8 godzin i 30 minut.

Co stwierdzi inspektor ITD podczas kontroli? Skrócenie odpoczynku o 3 godziny (wymagany był minimum 9-godzinny odpoczynek, a najdłuższy postój wyniósł 6 godzin) oraz przekroczenie czasu jazdy dziennej o 8 godzin. Czas jazdy dziennej pomiędzy minimum 7-godzinnymi nieprzerwanymi okresami odpoczynku wyniósł 18 godzin, podczas gdy norma to 10 godzin.

Żeby uniknąć tych kar, kierowca powinien zrobić minimum 7-godzinny nieprzerwany odpoczynek. Przed poleceniem pracodawcy o pilnym załadunku nie minęło 7 godzin postoju, więc po godzinnej pracy kierowca powinien zatrzymać się na 7, a nie na 5 godzin. Ten 2-godzinny „poślizg” (kierowca wyruszyłby w trasę o 2 godziny później) co prawda nie zmieniłby wymiaru skrócenia odpoczynku dziennego (skrócenie o 3 godziny), ale nie można byłoby kierowcy zarzucić, że przekroczył normę czasu jazdy dziennej. W pierwszym dniu pracy kierowca jechał przez 9 godzin i 30 minut (mógł prowadzić 10 godzin), a drugiego dnia 8 godzin i 30 minut jazdy, więc mieścił się w normach.

Podstawa prawna: 
  • Decyzja wykonawcza Komisji z 7 czerwca 2011 r. w sprawie obliczania dziennego czasu prowadzenia pojazdu zgodnie z rozporządzeniem (WE) nr 561/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady [nr ref. C(2011)3759/F1].
  • Rozporządzenie (WE) nr 561/2006.

Autor: Paweł Miklis

Specjalista z zakresu prawa transportowego
 

Nasi partnerzy i zdobyte nagrody

 
   
     Kncelaria Morawiec Kot    
   
                       
 
 
   
                       
   
                       
 
 

Nagrody i wyróżnienia

 

 
                 
x