Aż 60% kierowców zarabia ponad 7000 zł

Około 1/3 kierowców zarabia ponad 9000 zł – tak wynika z raportu „Zarobki kierowców zawodowych w Polsce. Rynek pracy w branży TSL” przeprowadzonego przez Polski Instytut Transportu Drogowego. Raport dotyczy danych za 2022 r. – w którym to wprowadzone zostały kolejne przepisy pakietu Mobilności. Zmiany poprawiły sytuację kierowców, a na ich pracodawców nałożyły nowe obowiązki i obciążenia finansowe. Sprawdź, ile zarabiają kierowcy!

Rok 2022 przyniósł kierowcom podwyżki wynagrodzeń związane z przepisami pakietu mobilności. Generalnie realizując transporty międzynarodowe, zarabiają oni obecnie tyle samo co ich koledzy w danym kraju.

W 2022 roku kierowcy samochodów ciężarowych ogółem zarabiali średnio 7671 zł netto. Średnia pensja netto wzrosła więc w stosunku do roku poprzedniego o 21,6%.

Ankietowanych kierowców podzielono na przedziały wynagrodzeń pod kątem wynagrodzeń netto.

W 2021 roku aż 28,1% kierowców zarabiało poniżej 5000 zł netto. Natomiast w 2022 roku, jest to już grupa tylko 17% kierowców. Z przedstawionych danych łatwo wywnioskować, że zarobki kierowców kształtują się dużo powyżej średniej przeciętnej wynagrodzenia, czy średniej krajowej.

Z jednej strony mamy wysokie wynagrodzenia, a z drugiej strony ciężkie warunki pracy.

Powyżej 7000 zł zarabia ponad połowa badanych kierowców. Na wynagrodzenie kierowców składa się wiele czynników. Uwaga, aż 30% ankietowanych zarabia powyżej 9000 zł miesięcznie!

Analizując wyniki badań, z roku na rok zwiększa się udział kierowców pracujących na trasach międzynarodowych poza Unią Europejską. Poniżej zestawienie dla kierowców samochodów ciężarowych zestawu lub „solówki”.

W 2018 roku, w badaniu o zarobkach, najwięcej zarabiali ci, którzy wykonywali swoją pracę w ruchu międzynarodowym na terenie Unii Europejskiej. Co ciekawe, osoby pracujące na trasach na kierunku wschodnim, czy północnym (poza Unią) – uzyskiwali wtedy zarobki niemal 10% niższe.

Od 2020 roku sytuacja się zmieniła. Najwięcej zarabiają kierowcy na trasach poza Unią Europejską. Należy jednak pamiętać, że wyjazdy poza UE, są często niebezpieczne, a infrastruktura i parkingi są w gorszym w stanie.

Ubiegły rok był okresem niestabilnym dla prowadzenia działalności transportowej. Wybuchła wojna, która spowodowała odpływ kierowców z Ukrainy, pogłębiając tym samym lukę kadrową.

W drugiej połowie nastąpiły także zawirowania gospodarcze, wzrosty cen paliw i rosnąca inflacja.

Wszystkie te zjawiska wzmogły presję płacową w gospodarce. Aż 6 na 10 kierowców wskazało, że ich wynagrodzenia wzrosły w 2022 r. Pensje zmalały jedynie u 6% ankietowanych. Te badania zrealizowano już po roku od wprowadzenia w życie przepisów pakietu mobilności, zwiększających podstawę wynagrodzenia kierowców.

Wbrew czarnym wizjom i sugestiom różnych ekspertów, o lawinowej zmianie formy zatrudnienia kierowców, nadal dominowała umowa o pracę. Aż 91% dalej deklaruje, że pracuje na przysłowiowym etacie.

Niepokojącym zjawiskiem, w dobie rynku pracownika i luki kadrowej, jest niski udział dodatkowych benefitów, mających motywować kierowców do pracy lub pozostania dużej w danej firmie. Według deklaracji kierowców, aż 68,5% nie otrzymuje żadnych benefitów. Te które dostają są raczej powszechne i dość typowe, jak telefon służbowy.

Kierowcy chcieliby otrzymywać dopłatę do dojazdów do pracy oraz dodatkowe ubezpieczenie. Niestety aż 1/4 pracodawców przyznaje wprost, że nie daje swoim kierowcom nic. Jeśli już coś oferują, to głównie jest to dodatkowe ubezpieczenie lub telefon służbowy do celów prywatnych.

Dodatkowa prywatna opieka medyczna jest na szarym końcu, a szkoda, bo 37% kierowców zwracało uwagę na taką potrzebę.

Blisko 44% przewoźników dalej deklaruje, że ma problem ze znalezieniem kierowców do pracy.

Co ciekawe, wśród metod pozyskiwania personelu maleje znaczenie tradycyjnych form, takich jak ogłoszenia prasowe, czy fora internetowe. Dominują specjalistyczne portale z pracą i rekomendacje od innych kierowców. Odpowiednio 42% i 38% wskazań.

Źródło: „Zarobki kierowców zawodowych w Polsce. Rynek pracy w branży TSL” przeprowadzonego przez Polski Instytut Transportu Drogowego.